Jak już prawdopodobnie słyszałeś, Izba Cywilna Sądu Najwyższego miała 25 marca 2021 roku odbyć posiedzenie w sprawie kredytów walutowych. Tego dnia jednak do żadnego posiedzenia nie doszło. Jego data została zmieniona na 13 kwietnia 2021 roku. Dlaczego tak się stało? Co dalej stanie się z uchwałą frankową?
Dlaczego zmieniono termin posiedzenia?
17 marca bieżącego roku, czyli osiem dni przed planowanym posiedzeniem, Sąd Najwyższy poinformował o zmianie jego terminu. Z dnia 25 marca posiedzenie sądu zostało przełożone na dzień 13 kwietnia. Przyczyną tej zmiany jest ciągle trwająca hospitalizacja Pierwszej Prezeski Sądu Najwyższego – Małgorzaty Manowskiej. Hospitalizacja ta jest związana z potwierdzeniem koronawirusa u Pani prezes.
Coraz głośniej mówi się również o sporze pomiędzy starymi a nowymi sędziami Sądu Najwyższego. Niektórzy przewidują, że ten spór również przyczynił się do zmiany terminu posiedzenia. Nie jest to oczywiście potwierdzoną informacją.
Co dalej z uchwałą frankową?
Wspomniany komunikat zawierał również informację o tym, że wszystkie inne czynności w tejże sprawie są podejmowane w zakładanych wcześniej terminach. Co więcej, na początku marca Biuro Studiów i Analiz Sądu Najwyższego wysłało do wszystkich sędziów notatkę i referat sprawozdawcy sędziego.
Owe dokumenty dotyczą wniosku z końcówki stycznia, który prezes Manowska wydała do rozstrzygnięcia przez cały skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Wniosek ten składa się z sześciu pytań, które w teorii mają rozstrzygnąć najważniejsze kwestie dotyczące kredytów walutowych, a w szczególności umów frankowych.
Czego dotyczy wspomniane sześć pytań?
Pierwsza Prezeska Sądu Najwyższego wytypowała sześć najważniejszych pytań, które dotyczą tego, czy:
- W momencie uznania, że w umowie frankowej znajdują się klauzule niedozwolone i nie wiąże ona frankowicza, można przyjąć inny sposób ustalania kursów waluty obcej, który wynikałby z obecnych przepisów lub zwyczajów?
W przypadku przeczącej odpowiedzi na pytanie pierwsze: - Jeżeli nie można ustalić kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego, który wiązałby obie strony, czy umowa wiąże je w pozostałym zakresie?
- Jeżeli nie ma możliwości na ustalenie kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego, który wiązałby obie strony, czy umowa ta mimo wszystko wiąże je w pozostałym zakresie?
- Jak powinien wyglądać sposób rozliczenia obu stron konfliktu, w momencie, w którym umowa zostanie uznana za nieważną? (Pytanie to dotyczy teorii salda i teorii dwóch kondykcji)
- Kiedy powinien rozpoczynać się bieg terminu przedawnienia roszczeń banku?
- Czy w przypadku nieważności umowy, któraś ze stron powinna mieć możliwość wydania roszczeń o zwrot świadczeń, które zostały spełnione dzięki wykonaniu owej umowy? Czy dana strona może także zażądać wynagrodzenia za korzystanie z jej środków pieniężnych przez drugą stronę?
Odpowiedzi na wymienione powyżej pytania z założenia powinny przyspieszyć i znacznie ułatwić rozstrzyganie spraw dotyczących umów frankowych w przyszłości. Wynika tak z tego, że Sąd Najwyższy jest autorytetem dla sądów powszechnych. Zatem stanowisko, które zajmie, ukształtuje również kierunki działań pozostałych sądów.
Czy frankowicze powinni się martwić?
Z pewnością wszystkie strony konfliktu, czyli zarówno frankowicze, reprezentujący ich prawnicy, jak i banki od dawna czekały na dzień 25 marca i to, co wyniknie z uchwały frankowej. Niestety przez obecną pandemię, wiele rzeczy nie zostaje w porę rozstrzygniętych. Stało się tak również z kwestią posiedzenia w sprawie kredytów walutowych. Na szczęście nowo wyznaczona data nie jest aż tak odległa. My również z niecierpliwością czekamy na wyniki tego posiedzenia. Mamy nadzieję, że jego wynik okaże się korzystny dla wszystkich frankowiczów.